Rozdział 40 Pomoc dyrektora Turnera
Po wyjściu z baru Ethan mocno trzymał Samanthę w ramionach. Być może wydawało się, że czuje temperaturę wydobywającą się z jego ciała, więc powoli wybudziła się ze śpiączki.
Gdy tylko się obudziła, zaczęła się wyrywać z jego ramion, krzycząc: „Ty draniu! Puść mnie!”
Ethan mocno ją przytulił i wymamrotał: „To ja!”