Rozdział 11 Uśmiechnij się do tego mężczyzny delikatnie
Przechylając głowę, Carl leniwie oparł się o sofę i spojrzał w jedno miejsce. Nie wiedziała, o czym myśli.
Mocno się zmarszczył, a jego wyraz twarzy był lekko niecierpliwy. Na jego twarzy można było dostrzec cień smutku.
Nie było wątpliwości, że Carl był naprawdę przystojny.