Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 6

„C-co?! Wziąć odpowiedzialność za co?” zapytała Eva, zdezorientowana i zaskoczona tym, co powiedział mężczyzna. Natychmiast zebrała siły i odepchnęła ciało mężczyzny od siebie, po czym ponownie usiadła na łóżku.

„Czemu zachowujesz się nieświadomie? Musisz wziąć odpowiedzialność za to, że wykorzystałeś mnie wczoraj wieczorem.” Odpowiedział zimnym tonem, siadając na łóżku i patrząc na Evę zbyt wrogo.

Eva na chwilę zapadła w oszołomienie, gdy usłyszała jego odpowiedź. „Korzyść?” – powtórzyła w myślach.

„Czy... Czy dobrze usłyszałam, panie?” zapytała Eva, kiedy w końcu odzyskała opanowanie. „Masz na myśli... że powinnam wziąć odpowiedzialność za wczoraj?” dodała, wskazując na siebie.

„Tak.” Jego odpowiedź była krótka, a wyraz jego twarzy pozostał zimny i obojętny.

„Tsk...” Eva prychnęła z niedowierzaniem, gdy usłyszała jego pewną siebie odpowiedź. „Dlaczego miałabym brać odpowiedzialność za to, co się stało? Naprawdę mnie o to pytasz?” – zauważyła Eva, tym razem jej ton i wyraz twarzy nagle się zmieniły, gdy skrzyżowała ramiona na piersi.

„Czy jesteś więc aż tak nieodpowiedzialny, by zaprzeczać faktowi, że wszedłeś do mojego pokoju wczoraj wieczorem?” – odparł.

Brwi Evy drgnęły ze złości. „Słuchaj, panie. Wczorajsza noc nie była moją winą, okej? Wyraźnie pamiętam, jak miałam wejść do pokoju hotelowego, gdy ktoś niespodziewanie mnie złapał i zostałam wepchnięta do tego pokoju.

A kiedy próbowałam wyjść, zatrzymałeś mnie i byłam bezsilna wobec ciebie. Poza tym, czy przyjrzałaś się sobie? Mam na myśli, że jesteś dwa razy większa ode mnie i silniejsza, więc kto twoim zdaniem wykorzystał drugą osobę? Czy myślałaś, że łatwo mi będzie wykorzystać ciebie?" Eva natychmiast zauważa, stwierdzając fakt, że była lekko wkurzona oskarżeniem mężczyzny.

"Szczerze mówiąc, to ty mnie wykorzystałeś, ale nie będę cię winić, ponieważ byłam kompletnie pijana i również wykorzystałam cię w pewien sposób. Dlatego powinniśmy to załatwić polubownie, jak normalni dorośli i uznać to za przygodę na jedną noc i pójść własnymi drogami". Eva natychmiast chętnie zasugerowała ten pomysł, próbując szczęścia po raz kolejny, aby wydostać się z tego bałaganu. Była pewna, że po incydencie, który miał miejsce wczoraj na jej ceremonii ślubnej, jej już zrujnowana i nadszarpnięta reputacja otrzymałaby kolejny ciężki cios, a teraz jej reputacja była na skraju sięgnięcia dna.

W tej chwili trzymała się resztek reputacji, jaka jej pozostała, i ostatnią rzeczą, jakiej pragnęła, był kolejny skandal na jej temat, który całkowicie i bezpowrotnie zniszczyłby jej reputację.

Ma nadzieję, że jej propozycja zadowoli tego mężczyznę i że nie będzie sprawiał jej żadnych trudności, tylko zgodzi się na jej warunki.

Niestety, jego odpowiedź była w całkowitym kontraście do jej oczekiwań.

„Odrzuciłem twoją propozycję. Nie mogę tego tak zostawić. Ponieważ to była moja wina, chętnie wezmę odpowiedzialność”. Odpowiedział z niezadowolonym wyrazem twarzy na sugestię Evy.

„Tak, powinieneś wziąć odpowiedzialność... Poczekaj!

Co?!" - zapytała Ewa, gdy zdała sobie sprawę, że odpowiedź, którą otrzymała, była zupełnie inna, niż się spodziewała.

„Nie proszę cię, żebyś wziął odpowiedzialność, więc nie musisz, okej? Słuchaj, jeśli chodzi o pieniądze... Mogę zapłacić ci dowolną kwotę, pod warunkiem, że pozwolisz nam traktować całą sytuację jak nic. Po prostu podaj kwotę, jakiej pragniesz”. Eva szybko wpadła na inny pomysł i zaproponowała. Nie może pozwolić, żeby cała ta sytuacja wymknęła się jej spod kontroli.

Spojrzała na mężczyznę, który po prostu wpatrywał się w nią intensywnie z pustym wyrazem twarzy, przez co trudno jej było powiedzieć, co myśli, ale miała nadzieję, że tym razem zgodzi się na jej ofertę.

„Co sprawiło, że pomyślałeś, że potrzebuję twoich pieniędzy? Myślałeś, że możesz sobie pozwolić na moją kwotę?” Eva była oszołomiona jego pytaniem. Dlaczego stawał się tak niemożliwy do usunięcia i zachowywał się uparcie w tej sprawie? Absolutnie nie było mowy, żeby myślał, że zostaną parą z powodu jednej gorącej nocy spędzonej razem. Na litość boską, nie pamiętała nawet wielu szczegółów z tej nocy! To on powinien próbować się jej pozbyć, a nie odwrotnie.

Eva głęboko wciągnęła powietrze i potarła bok głowy, aby złagodzić swój niepokój. „Przepraszam, panie. Chcę, żebyś zrozumiał, że nawet jeśli spędziliśmy razem noc, cokolwiek się między nami wydarzyło, było tylko przypadkiem, ponieważ żadne z nas nie było w naszym stanie umysłu. Dlatego nie musisz się martwić, czy mogę zapłacić ci kwotę, której chcesz. Wystarczy, że podasz mi kwotę, a ja mogę podwoić cenę, jaką chcesz, więc nie przedłużajmy tej rozmowy i zakończmy ją tutaj”. Eva zauważyła, że nie była świadoma tożsamości osoby, z którą rozmawiała, ale była również pewna, że może zapłacić, ile zechce.

„Moja decyzja jest ostateczna. Nie chcę traktować tego jako przypadku czy czegoś tam.” Odrzucił ofertę chłodno, odsuwając koc i wstając z łóżka.

Widząc jego zachowanie, Eva szybko zamknęła oczy, aby uniknąć zobaczenia go nagiego, ponieważ myślała, że tak jest.

„Co robisz?” Nadal miał ten sam zimny wyraz twarzy, ale wpatrywał się w Evę zastanawiając się, co ona robi.

„Próbuję uniknąć zobaczenia cię nago” – odpowiedziała krótko Eva.

„Czy nie powinnaś się już do tego przyzwyczaić?” Eva usłyszała jego zimny głos, który sprawił, że powoli otworzyła oczy i spojrzała na niego, ku jej zdziwieniu miał na sobie bokserki, co wywołało u niej westchnienie ulgi.

Jednak serce Evy zabiło mocniej, gdy zobaczyła go stojącego przed nią. Wcześniej była tak zajęta próbą zakończenia tej sytuacji, że nie zwróciła na niego uwagi. Ale widząc go teraz, Ewa była całkowicie oczarowana, gdy odbicie słońca na niego padało.

Jego rysy twarzy były idealne i głębokie, jakby był wyrafinowanym, pożądanym dziełem sztuki, a piękno, które posiadał, sprawiało, że wyglądał jak boska istota boska. Całkowicie zafascynowana jego boską sylwetką, jej spojrzenie przesunęło się w dół jego ciała i zauważyła, że każdy szczegół jego ciała był dobrze proporcjonalny, jego mięśnie i brzuch były dobrze wyrzeźbione.

Eva nie zdawała sobie sprawy, że patrzyła na tego nieznajomego przez bardzo długi czas.

„Podoba ci się widok, który widzisz?” Zapytał, a jego usta wygięły się w małym uśmieszku.

„Tak, rzeczywiście to dobra strona. Ale...” Eva nie była w stanie dokończyć zdania, gdy zdała sobie sprawę, że właśnie popełniła błąd i odpowiedziała na jego pytania bez zastanowienia.

„Głupia!” – zrugała samą siebie, a jej twarz pokryła się rumieńcem zażenowania.

Aby ukryć zażenowanie, Ewa szybko odwróciła twarz w drugą stronę, zakaszlała cicho, żeby rozładować niezręczną atmosferę, po czym skrzyżowała ramiona i przemówiła obojętnie.

„Mam na myśli, że widok na zewnątrz jest rzeczywiście piękny, więc nie zrozum mnie źle”.

„Oni wyjaśniają, dlaczego się na mnie gapiłeś”. Eva prawie się zakrztusiła jego odpowiedzią. „C-co?!

Gapiąc się? Ja? To dlatego, że stoisz blisko widoku zewnętrznego, jasne?" Eva szybko odpowiedziała. "Dlaczego musiałaś mu odpowiedzieć od razu!!!"

Patrząc, jak jej twarz robi się cała czerwona,

Damien uśmiechnął się w sposób, o jaki nigdy nie podejrzewał, że jest w stanie się uśmiechnąć.

تم النسخ بنجاح!