Rozdział 811
J-jacki? Głos Ariel szepcze, zdesperowany i niedowierzający. Czy jesteś prawdziwy? Czy sobie ciebie wyobrażam?
Szloch wyrywa się z gardła Jacksona, gdy pada na kolana. Ari, mówi do niej, a jego głos w myślach drży, idę -
Kochanie, mówi, słowo krótkie i przestraszone. Kochanie, nie rób tego - zabiją cię -