Rozdział 9
Co masz na myśli, kolego?" Kade odezwał się pierwszy po ogłuszającej ciszy, jaka zapadła po słowach Cahira. Mimowolnie zrobił krok w moją stronę, a ja się cofnąłem.
Nerwowość sprawiła, że moje serce zaczęło bić w szybkim rytmie, który sprawił, że moje serce rozbolało w mgnieniu oka. Wszyscy teraz na mnie patrzyli i nieprzyzwyczajeni do uwagi, nie pragnęli niczego bardziej niż wpełznąć do nory i się ukryć.
Zmarszczka wykrzywiła rysy twarzy Kade'a, doktor i Aristo mieli takie same zdziwione spojrzenia, podczas gdy Warren – były Alfa wyglądał na wyrachowanego. Cahir warknął, gdy Kade zrobił kolejny krok w moją stronę.