Rozdział 66
Maksymalnie
Ostatnie dni były dla Lily i mnie niesamowicie trudne, męczące i traumatyczne. Dowiedzieliśmy się, że jeden z naszych chłopców przestał rosnąć normalnie w łonie matki. Potem odeszły też wody i konieczne było cesarskie cięcie.
Ale kłopoty na tym się nie skończyły.