Rozdział 20
To musi być alkohol... Jest go mnóstwo na stole, a niektórzy z tych facetów są całkiem czerwoni na twarzy. Tak, muszą być pijani.
Ale nawet z tą wiedzą, wpadam w panikę. Nie jestem przyzwyczajona do przebywania w towarzystwie tylu mężczyzn na raz. A ci są WIELCY. Jakby mieli mięśnie na mięśniach, i dlaczego wszyscy są tacy wysocy?!
O kurczę.