Rozdział 29
Lilia
W tym tygodniu opuściłem szkołę. Strach przed tym, że Tom będzie próbował mnie znaleźć, trzymał mnie w zamknięciu w pokoju, ale dziś wieczorem jestem w miejscu, do którego ten facet nie jest zaproszony: na imprezie w domu studenckim.
Stoję w długiej kolejce z niezliczoną ilością ładnych kobiet. Wszystkie mają na sobie sukienki, wysokie obcasy i kolczyki. Piękne osoby. Patrzenie na nie sprawia, że niepokoję się o swój własny strój.