Rozdział 4: Znowu spróbujesz mi grozić?
Słowa Sophii były jak zapalony proch strzelniczy, natychmiast wybuchając gniewem w jej sercu: „Bella, nie bądź taka bezwstydna!” Poczuła się urażona przez starszą panią i już trzymała ogień w sercu, ale Bella nie sobie z tego sprawę. Bieżące wydarzenia spowodowały, że jej wizerunek kobiety natychmiast się zawalił.
„Odwiozłem cię i załatwiłem najlepszy szpital dla twojej babci. Nie prosiłem, żebyś mnie niepokoił. Ostrzegam, żebyś natychmiast się przebrał, w przeciwnym razie natychmiast przestanę podawać lekarstwa twojej babci!”. Ton Sophii jest pełny zagrożeń.
Bella odwróciła się nagle, jej oczy zdawały się lśnić krwią, a błyskające światło w jej źrenicach było niezwykle przerażające. Wstała powoli, z cieniem chłodu ukrytym pod zimną twarzą. „Nie strasz mnie więcej moją babcią!”
Sophia była tak przestraszona jej spojrzeniem, że zachwiała się i prawie upadła. Jak to spojrzenie mogło być tak przerażające?
„Co się stało?” W tym momencie drzwi prywatnego pokoju otworzyły się i wszedł mężczyzna w wieku około pięćdziesięciu lat.
Jest drugim synem Eleonory, Ethanem i drugim mężem Sophii . Choć Ethan ma już pięćdziesiąt lat, bardzo o siebie dba i na jego twarzy nie widaćśladów czasu, a jego oczy zawsze mimowolnie ujawniają swą ostrość. Właśnie wrócił z zagranicznej podróży służbowej i spieszył się tu w pośpiechu.
Vivian już nie lubiła Belli , więc w kilku słowach opowiedziała Ethanowi , co się stało . Ethan podszedł do Belli , delikatnie poklepał ją po ramieniu, po czym odwrócił się do Eleanor i powiedział: „Ona nigdy nie mieszkała w naszej rodzinie, więc nie wie zbyt wiele o zasadach obowiązujących w społeczeństwie klas wyższych i nie jest w stanie ich wszystkich nauczyć od razu uczmy się etykiety powoli w przyszłości.”
Eleanor była zimna , a jej ton zimny jak mróz: „O czym ty mówisz? Dziś jest przyjęcie zaręczynowe jej i Charlesa . Gdzie my, rodzina Davisów , umieściliśmy nasze twarze? ” czy możemy się tym przejmować, skoro rodzina Smithów ma tak dużą strukturę? A co z drobnymi szczegółami?”Ethan spojrzał na godzinę i powiedział spokojnie: „Rodzina Smithów wkrótce przyjedzie, usiądźcie szybko, nie pozwólcie im przyjść, to zawstydzające dla naszej rodziny, że wciąż tkwi w bałaganie”.
„Tak, babciu, moja siostra właśnie przyjechała do Licheng i jeszcze niektórych rzeczy nie rozumie, więc nie zmuszaj jej. Przecież ona jest też dla mnie…” Cindy, która przez cały ten czas milczała – powiedziała nagle i podeszła do przodu, aby trzymać Eleonor za ramię– powiedziała z delikatnym uśmiechem.
„Pomogę mojej siostrze w przyszłości przystosować się do życia w domu. Tylko dla mnie, nie kłóć się z nią.” Słowa Cindy były jak wiosenny wiatr muskający jej twarz, przez co twarz Eleanor bardzo złagodniała . Myślała o tym przez chwilę i w końcu przestała się tym przejmować. „Zapomnijcie wszyscy, usiądźcie”.
Gdy rodzina Davisów zajęła miejsca, Bella podniosła wzrok i spojrzała na Cindy , jej oczy były głębokie i znaczące.
Niedługo potem drzwi do prywatnego pokoju ponownie się otworzyły i do środka weszło dwóch mężczyzn.
Jeden z nich miał na sobie srebrną maskę. W świetle hotelowych świateł powoli wkraczała jego smukła sylwetka. Jego oczy pod maską były głębokie jak atrament i emanowały królewską aurą. Otulił się szczelnie, ubrany w koszulę z wysokim kołnierzem i długą wiatrówkę, tak szczelną, że nie było widać nawet jego szyi.
Drugi był wysoki i szczupły, a jego krótkie brązowe włosy zakrywały połowę powiek. Jego oczy były jasne jak promieńświatła na ciemnym nocnym niebie.
„ Przepraszam za długie oczekiwanie.” Mężczyzna w srebrnej masce spojrzał na rodzinę Davisów i w końcu wylądował na Belli, która opierała się na krześle i nie spojrzała na niego, odkąd weszła do drzwi . Jednak wkrótce odwrócił wzrok.
„Właśnie przyjechaliśmy, Charles, proszę usiądź szybko”. Gdy tylko zamaskowany mężczyzna przemówił, rodzina Davisów wstała jedna po drugiej, a w głosie Eleanor była powściągliwość i pełen szacunku. Chociaż nigdy nie widzieli prawdziwej twarzy pana Charlesa , krążą plotki, że Charles został oszpecony. Nie trzeba zgadywać, wiedzą, że mężczyzna noszący maskę to pan Charles - Charles .
„ Od teraz jesteśmy rodziną. Nie ma za co. Możesz usiąść.” ChoćCharles miał na sobie maskę i nie widział jego twarzy, członkowie rodziny Davisów i tak czuli ogromną presję podczas rozmowy z nim. Nawet Eleonora, która doświadczyła świata , nie odważyła się spojrzeć prosto w oczy Charlesa . Zawsze czuła, że te oczy są jak wilk czający się w nocy i jednym spojrzeniem może ją rozerwać.
Rodzina Davisów siedziała uroczyście, z pochlebnymi uśmiechami na twarzach, z wyjątkiem Belli.
„Witam, jestem Karen”. Wszedł inny mężczyzna i podał swoje imię, po czym nic więcej nie powiedział. Twarze rodziny Davisów nieco się zmieniły. Karen jest młodym panem rodziny Jonesów w Pekinie . Niespodziewanie on także przyjechał na przyjęcie zaręczynowe. Słyszałam, że Karen i Charles mają dobry kontakt. Wygląda na to, że plotki nie są bezpodstawne.
Po przedstawieniu sięCharles tylko cicho zanucił. Ludzie w rodzinie Davisów bali się jego potężnej aury i nikt nie odważył się odezwać pierwszy. Sophia pociągnęła Bellę za ubranie obok siebie , gestem zachęcając ją, aby przejęła inicjatywę i porozmawiała z Charlesem , ale Bella nawet na nią nie spojrzała.
„Charles, zastanawiam się, kiedy przyjdą twoi rodzice?” Eleanor nie mogła powstrzymać się od pytania, po tym jak widziała go przez długi czas i nikt nie wszedł do prywatnego pokoju.
Charles uniósł lekko brwi i powiedział spokojnym głosem: „Mają coś do załatwienia i nie mogą przyjechać. To nie ma znaczenia, po prostu przejdź przez proces zaręczyn”. Jego wzrok przesuwał się po twarzach wszystkich, aż w końcu zatrzymał sięCindy . Położył jedną rękę na stole i lekko przechylił ciało. „Czy to panna Cindy ?”
Cindy była napięta, napotkała badawcze spojrzenie Charlesa i w panice opuściła głowę. Pierwotnie była wyznaczoną kandydatką do zaręczyn przez rodzinę Smithów , ale nie chciała poślubić Charlesa , więc rodzina Davisów przejęła Bellę i poślubiła ją.
Sophia myślała, że Charles nie wiedział, że zmienili ludzi, i martwiła się, że zakocha się w Cindy i się z nią nie ożeni, więc wyjaśniła z niepokojem: „Charles, to wszystko. Uważamy, że Cindy nie ma jeszcze osiemnastu lat stary, więc trudno się z tobą zaręczyć, zdecydowałem, że poślubię moją najstarszą córkę Bellę.
„Och?” Głos Charlesa lekko się podniósł i przestał mówić po jednym słowie. Jego ciemne oczy poruszyły się pod maską, a jego wzrok padł na Eleanor , patrząc tylko na nią, jakby czekał na wyjaśnienia.
Serce Eleonory zabiło mocniej i szybko wyjaśniła: „Nie zrozumcie mnie źle. ChociażBella nie jest spokrewniona z rodziną Davisów , jest pasierbicą naszego Ethana i można ją uważać za dziecko rodziny Davis ”.
Karen, która siedziała w milczeniu z boku, nagle się roześmiała z nutą sarkazmu w głosie: „Naprawdę? Czym pasierbica może się równać z córką rodziny Davisów? Powiem ci, nie wiesz tego? Wygląd Charlesa jest zrujnowany. Zostały ci tylko dwa lata życia, więc dlaczego po prostu nie wrzucisz, kogo chcesz?” Karen nagle przestała sięśmiać i spojrzała zimno. „Jak śmiecie nam dokuczać?”