Rozdział 108
Juno była potomkinią mistrzowskiego konia wyścigowego. Arogancja w jej krwi po prostu nie pozwalała na takie traktowanie. Więc im bardziej była bita, tym bardziej stawiała opór.
Właściciel farmy myślał, że jest szalony i zamierzał go uśpić. Jednak zwierzę wyrwało się i uciekło właścicielowi, zanim rozszalało się na autostradzie.
Cordelia jechała samochodem autostradą. Kazała kierowcy zatrzymać samochód, bo bała się, że uderzy w Juno.