Rozdział 685
Caroline i Kirk jedli, gdy usłyszeli pukanie do drzwi. Spojrzała na zegarek i głośno się zastanawiała: „Kto może nas odwiedzać o tej porze?”
„Otworzę drzwi” – powiedział Kirk. Wstał i skierował się w stronę drzwi. Po zajrzeniu przez dziurkę w drzwiach jego wyraz twarzy uległ zmianie.
„Kto to jest?” zapytała Karolina.