Rozdział 22
Eddy nawet nie podniósł wzroku i powiedział: „Powinieneś być teraz w ratuszu”.
Caroline wzięła głęboki oddech i usiadła naprzeciwko niego. „Nie rozwodzę się, jeśli zamierzasz się wyzbyć” – powiedziała.
Eddy podniósł wzrok i uśmiechnął się. „Caroline, wiesz, co mówisz?”