Rozdział 120
Personel szpitala zabrał Caroline na salę operacyjną. Kirk chciał pójść za nią, ale Sean go powstrzymał. „Kirk”. Sean próbował uspokoić przyjaciela. „Caroline będzie dobrze”.
Kirk spojrzał na niego. Jego oczy były nadal czerwone od złości, co sprawiało, że wyglądał przerażająco.
Mimo że był jego długoletnim przyjacielem, Sean również trochę się go bał. Znał Kirka zbyt dobrze.