Rozdział 519 Pochowany na nieznanej wyspie
Charlotte spojrzała na małego mlecznego kota w swoich ramionach, czując wewnętrzny konflikt. Nie mogła go porzucić. Czy powinna go odesłać? Tymczasowo odesłać do Tatiany?
"Miauczeć..."
Najwyraźniej wyczuwając jej decyzję, mały mleczny kotek nerwowo ocierał się o nią, a jego miauczenie brzmiało jeszcze bardziej żałośnie. Charlotte poczuła się złamana.