Rozdział 500 Przypadkowe nazywanie go mężem
Spojrzawszy na mężczyznę siedzącego na jej łóżku, Tatiana nie mogła powstrzymać się od drgnięcia kącika ust, pozbawiona mowy.
Uświadomiwszy sobie, że nie skończyła jeszcze pisać aktualizacji, musiała zebrać emocje i zawróciła, aby kontynuować.
Sean Brooks położył ręce za głową, jego wzrok płonął, gdy wpatrywał się w postać siedzącą przy biurku, pochłoniętą pisaniem powieści. Jego myśli odpłynęły.