Rozdział 50
„ Ty...” Oczy Charlotte zaszły mgłą, a sposób, w jaki jej usta były lekko otwarte, gdy szeptała te słowa, jeszcze bardziej oczarował mężczyznę.
„ A co ze mną?” Michael uśmiechnął się uwodzicielsko, patrząc na swoją żonę, która opierała się o jego pierś z zarumienioną twarzą.
Poprawiwszy suknię tak, aby zakryła jasną skórę, mężczyzna przesunął smukłymi palcami po brzegu sukni.