Rozdział 47
Jego głębokie, przenikliwe spojrzenie sprawiło, że Charlotte zarumieniła się, a jej serce zaczęło bić szybciej.
Trzymając Charlotte w objęciach, Michael wpatrywał się w jej miękkie, różowe policzki i nie mógł powstrzymać się od chęci ugryzienia czegoś.
Kiedy zobaczył, jak bardzo ona jest nim zafascynowana, lodowate zimno w jego spojrzeniu trochę się ociepliło.