Rozdział 29
„ Panie Bennett, oto prezent.”
Jonah wziął coś od wysokiego, szczupłego mężczyzny i podał to Michaelowi obiema rękami.
Jaskiniowe oczy Michaela były skierowane prosto na niego. Jonah nerwowo się wiercił, czując dreszcz przebiegający mu po kręgosłupie.