Rozdział 161
„ Babciu, musisz się uspokoić. Jestem pewna, że to nic poważnego, skoro Michael nie jest szczególnie niespokojny.”
Lucy poklepała Eleanor po dłoni i pocieszyła zaniepokojoną staruszkę. Jej melodyjny ton zdołał nieco uspokoić babcię.
„ Jak mam się uspokoić? Powiedział, że musi spędzić z nią trochę czasu, ale nigdy bym im nie pozwoliła się wyprowadzić, gdybym wiedziała, że coś takiego może się stać mojej ukochanej prawnuczce!” krzyknęła Elanor.