Rozdział 136
„ Eh? Uh... Już zaczęłam!” Charlotte szybko wyrzuciła z siebie, gdy zauważyła, że naprawdę zabrał jej kraba.
To zdecydowanie nie jest moja niechęć do rozstania się z nim! Gdyby nie było problemu z płatnością za rozpoznawanie twarzy, nie dostałbym tej darmowej kolacji. Ponadto, zjadłem już dwa kraby, więc nie mam nic przeciwko temu, żeby dać mu przynajmniej jednego. Ale już zjadłem jedną z nóg. Czy on nie ma nic przeciwko?
„ Nie przeszkadza mi to!”