Rozdział 311
Przesunęłam palcami po jego klatce piersiowej i oplotłam je wokół jego szyi, przyciągając go bliżej siebie, tak że mogłam przycisnąć jego usta do moich, ale on lekko się odsunął, odmawiając mi tego i trochę raniąc moje ego.
Skrzywiłam się, gdy zobaczyłam szczere rozbawienie w jego oczach.
„Jeszcze nie” – powiedział, odsuwając się ode mnie. „Chcę cię delektować... ale musisz też zostać ukarana za włamanie się do mojego pokoju i chowanie się przede mną”.