Rozdział 288
Punkt widzenia Gavina
Nie zawracałem sobie głowy powrotem na kolację. Nie musiałem zajmować się Levim i jego gównem. Sprawił, że straciłem spokój przed wszystkimi, a teraz będą mnie postrzegać jako potwora. To nie było coś, z czym chciałem się teraz zmagać.
Podczas kolacji wysłałem SMS-a do Bety Taylor, prosząc go, aby dowiedział się, czy Judy faktycznie bierze udział w zawodach. Wysłał mi cyfrową kopię zawodników i rzeczywiście, Judy była wśród nich. Zacisnąłem pięści; jak mogła nie powiedzieć mi czegoś tak ważnego?