Rozdział 105
Właśnie gdy przedarłam się przez polanę i dołączyłam do moich Gamm i Bet, zamarłam całkowicie, gdy zobaczyłam Ethana, nagiego jak w dniu narodzin, wybiegającego z domu z nieprzytomną Irene na rękach.
Zamarł, gdy zobaczył nas stojących na zewnątrz, wpatrzonych w niego. Nie jestem pewien, co do cholery się działo, ale mojemu wilkowi nie podobała się scena przed nami i wydał z siebie dzikie warczenie.
„... Znalazłem ją” – powiedział Ethan, dysząc, gdy podniósł Irene. „Była odurzona i potrzebuje pomocy medycznej. Chyba została trochę pobita”.