Rozdział 247
Thea spojrzała na Sophię ze złośliwym uśmiechem i powiedziała: „Myślałam, że jesteście nierozłączni. Nigdy nie spodziewałam się, że wasz związek tak szybko się zepsuje. Szkoda, że takie łajdaki i suki jak ty nie mogą być ze sobą na całe życie. Kto wie, kto w przyszłości będzie cierpiał z powodu twojej toksyczności”.
Oczy Sophii wypełniły się nienawiścią, gdy powiedziała: „Thea, jesteś teraz szczęśliwa? Nathan w końcu mnie już nie kocha. To wszystko przez ciebie. Gdyby nie twoja wyrachowana zemsta na nas, nigdy byśmy tak nie skończyli”.
Thea spojrzała na Sophię bez słowa i powiedziała: „Sophia, każdy skutek ma swoją przyczynę. Dlaczego miałabym się na tobie mścić? Czy ty tego nie rozumiesz? Kara, którą teraz otrzymujesz, jest o wiele za mała w porównaniu do krzywdy, którą mi wyrządziłaś”.