Rozdział 696 Opowieść o zdradzie i konsekwencjach
Phillip nie obejrzał się, usłyszał tylko hałas za sobą. Nawet nie zadał sobie trudu, żeby spojrzeć na pana Wintersa
zanim wydał rozkaz ludziom wokół siebie: „Wyprowadźcie gościa”.
Pan Winters zamarł. Był jak ryba wyjęta z wody. Zdał sobie sprawę z najgorszego możliwego wyniku, Phillip nie był