Rozdział 695 Odkrywanie prawdy: zdrada przyjaźni
"Ty bezwstydny gnoju!"
Phillip znów kazał komuś przynieść metalowy pręt i bezlitośnie uderzył pana Wintersa, nie chcąc słyszeć jego
nonsens.
"Ty bezwstydny gnoju!"
Phillip znów kazał komuś przynieść metalowy pręt i bezlitośnie uderzył pana Wintersa, nie chcąc słyszeć jego
nonsens.