Rozdział 37 Szachownica odsłonięta: Wezwanie narzeczonego
Serena nie spodziewała się, że odrzuci ją tak bezpośrednio.. Jej serce bolało, ale trzymała się nikłej nadziei. „Nie muszę iść jako twoja narzeczona, mogę iść jako przedstawicielka rodziny Collinsów… Romeo, czy mogę przeprosić dziadka?”
Spojrzała na Romea z nadzieją, życząc sobie, żeby powiedział „tak”.
Ale Romeo był lodowaty, jego spojrzenie było zimne.