Rozdział 301 Oferta licytacyjna
Z taką łatwością powiększał swoją załogę i gang, jakby niebiosa mu pomagały, a on nie mógł tego odrzucić!
Arabella musiała się domyślić, co miał na myśli, bo prychnęła: „Nie boję się długu, po prostu obawiam się, że nie będziesz miał odwagi, żeby mnie przyjąć”.
Keith wybuchnął śmiechem: „Jesteś zabawny. Jestem przywódcą gangu, oczywiście, że mogę sobie z tobą poradzić!”