Rozdział 182 Słodkie gesty i niespodziewane zaproszenia
Arabella nie była w biurze zbyt długo, gdy ktoś zapukał do drzwi.
„ Proszę wejść.”
„ Pani Bennett.” To była Molly, która weszła z torbą w ręku i radosnym uśmiechem na twarzy. „To sernik, który moja mama zrobiła dziś rano. Nalegała, żebym ci go dostarczyła. Byłaś dla nas ogromnym wsparciem; nie możemy ci wystarczająco podziękować.” Molly podała jej torbę, wciąż się uśmiechając.