Rozdział 1426
Kiedy kelnerka wniosła drinki, Serena nie zauważyła żadnej różnicy między szklanką Arabelli a szklanką pozostałych.
Arabella milczała, pogrążona w myślach, co tylko potęgowało niepokój Sereny.
Atmosfera stała się niezręczna, a Serena próbowała przełamać napięcie nerwowym śmiechem. „Bella, nieważne, ile nasza rodzina ci da, to jest twoje z prawa. Jesteś częścią tego domu” powiedziała, jej głos zbliżał się do szczerości. „Z drugiej strony, nie jestem spokrewniona, więc każdy prezent, każdy dowód wdzięczności, który otrzymuję, jest dla mnie ciosem w tyłek, błogosławieństwem. Jestem zbyt wdzięczna, żeby kiedykolwiek mieć do ciebie żal, że masz więcej lub lepiej. Jak mogłabym?”