Rozdział 1396
Minęło pół godziny.
Samochód Romea jako pierwszy zajechał pod bramę posiadłości.
Wysiadł i otworzył drzwi Arabelli, podczas gdy Joyce przytuliła się do niej niechętnym uściskiem. „Nie mam pojęcia, kiedy znów cię zobaczę”
Minęło pół godziny.
Samochód Romea jako pierwszy zajechał pod bramę posiadłości.
Wysiadł i otworzył drzwi Arabelli, podczas gdy Joyce przytuliła się do niej niechętnym uściskiem. „Nie mam pojęcia, kiedy znów cię zobaczę”