Rozdział 110 Kulinarne objawienia i niespokojne gusta
Arabella podniosła wzrok, patrząc na mężczyznę przed sobą z pustym wyrazem twarzy i małym uśmiechem igrającym na ustach. „Słyszałam, że kierownik kawiarni jest twoim krewnym?”
Oscar mrugnął, wydając sarkastyczny śmiech. „Czy pani Bennett ma ze mną jakiś problem? Chcesz wszcząć kłótnię z moją rodziną?”
Arabella zaśmiała się cicho, spoglądając na kamerę monitorującą. Tak jak podejrzewała, kamera była już wyłączona.