Rozdział 108 Przecinające się ścieżki: napięcia w korytarzu korporacyjnym
Dawno się nie widzieliśmy, panno Sereno! Znów przyniosłaś prezenty!”
„ Czy kupiłeś je w tym eleganckim hotelu na końcu ulicy? Ich rzeczy są trochę za drogie dla naszej krwi. Sprawiają, że czujemy się winni, jedząc je.”
„ Jesteśmy tak szczęśliwi, że cię mamy, panno Sereno. Ciągle częstujesz nas tymi wykwintnymi przysmakami.”