Rozdział 19 Gładki gaduła
Telefon zszokował Daniela i mnie. Jego oczy zwęziły się, a moje stały się ostrzejsze, gdy spojrzałam na niego i zażądałam: „Odbierz!”
Daniel znów zamarł.
„Odpowiesz na to wezwanie przede mną, jeśli masz jeszcze trochę sumienia. Dam ci ostatnią szansę!” Spojrzałam na niego, trzymając moją wciąż płaczącą córkę blisko.