Rozdział 25
Następnego dnia Jonathan dostał telefon od Jennifer. Powiedziała przez telefon: „Chcę dziś pójść na twój mecz”. Jonathan był lekko oszołomiony, gdy to usłyszał. Następnie zapytał ją: „To się nie skończy dobrze. Poza tym ktoś może nawet umrzeć. Jesteś pewna, że chcesz to obejrzeć?”
Serce Jennifer lekko zadrżało. Szybko odpowiedziała: „Już idę cię znaleźć. Zaczekaj na mnie”.
Jej słowa całkowicie oszołomiły Jonathana. Jednak Jennifer już się rozłączyła.