Rozdział 84 Nie miałem wygrać
Ośla
Usłyszałam głos Ashley po raz pierwszy i moje serce podskoczyło. Impulsywnie wyskoczyłam z łóżka. Pobiegłam do drzwi, zanim przypomniałam sobie, że to Ashley i że nie zasługuje na moją uwagę.
Wróciłem do łóżka i sięgnąłem po telefon. Cokolwiek ona knuła, nie dałem się nabrać. Ale mój wilk był niespokojny. Podskakiwał i ciągnął mnie w stronę Ashley.