Rozdział 637 Spekulacje na temat jego tożsamości
W szpitalnej sali Ariana została wybudzona ze snu przez ciche szepty. Mrugając, by się obudzić, zobaczyła Sarah i Sonię siedzące przy jej łóżku.
Sonia odetchnęła z ulgą, gdy zauważyła, że się budzi. „Już wstałaś, dzięki Bogu. Ostatnio częściej byłaś w szpitalu niż w ciągu ostatnich dwudziestu lat”.
Ariana uśmiechnęła się słabo, ale zanim zdążyła odpowiedzieć, Sarah przerwała jej, nieco niezadowolona. „Wiesz co? Trochę czasu zajęło Theodore'owi, zanim w końcu zgodził się, żebyśmy cię odwiedzili”.