Rozdział 1374 Twój masaż czyni cuda
Sonia zmarszczyła brwi, zdezorientowana. Potem usłyszała, jak Maxwell kaszle dwa razy. Jej spojrzenie instynktownie przesunęło się w jego stronę, a ich oczy się spotkały.
„Przepraszam, muszę załatwić kilka spraw. Już pójdę” – oznajmił Maxwell, przenosząc uwagę na Jennifer.
Jennifer, pośpiesznie ocierając łzy, wydawała się zawstydzona. „Przepraszam, że musiałaś mnie tak widzieć”.