Rozdział 71
Amanda dyskretnie zaaranżowała miejsce Charlotte między Luną a nią. Chociaż malowali całkiem szczęśliwy obraz zdrowej rodziny, w rzeczywistości układ miał na celu uwięzienie Charlotte między nimi, aby nie mogła uciec.
Gdy w końcu usiedli, jedna z ciotek, Aunt Leigh, odwróciła się do Charlotte i uśmiechnęła się do niej, gdy rzuciła jej okiem. „Nie widzieliśmy cię od lat! Teraz wyglądasz o wiele dojrzalej, Charlotte”.
„ Wyglądałaś jak dziewczyna, kiedy ostatnio cię widzieliśmy, a teraz wyglądasz jak kobieta!” Inna ciotka, ciotka Geraldine, wtrąciła się celowo. „Amanda, co mówiłaś o dzieciach Charlotte? Masz na myśli, że ona już jest mężatką i ma dzieci?”