Rozdział 50
„ Co?” Szczęka mężczyzny opadła.
„ Jesteś kłopotliwy.” Teraz Jamie musiał poszukać innej gałązki.
Nie mogąc dłużej czekać, mężczyzna zaczął grzebać w odchodach gołymi rękami. Poza kilkoma niestrawionymi nasionami, w odchodach nie było nic więcej.