Rozdział 37
„ Tak!” Widząc sytuację, pani Horner skłoniła się w stronę Charlotte i jej dzieci, aby przeprosić. „Przepraszam, to wszystko moja wina. Nie powinnam była obrażać kogoś o twoim statusie”.
„ Do tej pory nie wiesz, gdzie popełniłeś błąd”. Charlotte zdała sobie sprawę, że dyrektor miał głęboko zakorzeniony problem. „Pan Sterling zajął się tą sprawą uczciwie, ponieważ jest człowiekiem zasad, a nie dlatego, że ja mam jakikolwiek wpływ. Po prostu schlebiasz tym, którzy mają władzę, i nie masz w ogóle przyzwoitości”.
„ Tak, masz rację.” Pani Horner opuściła głowę i nie odważyła się wypowiedzieć ani słowa.