Rozdział 1198
Winston lekko zmrużył swoje ostre oczy. Pozostał spokojny i wspaniały. Jego dłonie mocno ścisnęły dłonie Ezzo.
Pod każdym względem był sobą.
„Wiem, że poprzedni incydent na arenie wyścigów konnych pana zaniepokoił, panie Ezzo. Ta moja córka jest raczej szalona. Nadal jest niedoświadczona. Mam nadzieję, że zrozumie pan jej niewłaściwe zachowanie” – powiedział Winston chrapliwym głosem.