Rozdział 46
„Czy... Czy to?” Alyssa dotknęła twarzy. Była ciepła jak tost. Natychmiast nieśmiało odwróciła wzrok. „Może to dlatego, że trochę wypiłam”.
„Czy nie byłeś w drodze do piwnicy? Twoja twarz jest czerwona, zanim jeszcze wypiłeś kroplę” – zauważył Sean. Był pracownikiem elity, ale amatorem, jeśli chodzi o prawdziwe życie. Nie miał pojęcia, że Alyssa po prostu była napalona.
„Jesteś taki irytujący!” Alyssa przewróciła oczami i odeszła zawstydzona.