Rozdział 10
Wróciwszy do Seaview Manor, Jasper był zaskoczony tym, że jego dumna była żona go rozłączyła.
Kobieta stała się taka zimna i nie była już tą samą żoną, która błagała go, żeby się z nią nie rozwodził. Wydawało się, że przez trzy lata małżeństwa nie czuła do niego nic i po prostu tolerowała go z jakiegoś nieznanego powodu. Sama myśl o tym doprowadzała go do wrzenia.
„Pańska kawa, panie Jasper.”