Rozdział 7
Meredith zaczęła na nią krzyczeć, a zazdrość wykrzywiła jej twarz w przerażający sposób.
Madeline uśmiechnęła się nonszalancko. „Jako żona Jeremy'ego, chętnie uwolnię go od kłopotów”.
„Madeline, ty... jesteś taka skąpa!”
Meredith zaczęła na nią krzyczeć, a zazdrość wykrzywiła jej twarz w przerażający sposób.
Madeline uśmiechnęła się nonszalancko. „Jako żona Jeremy'ego, chętnie uwolnię go od kłopotów”.
„Madeline, ty... jesteś taka skąpa!”