Rozdział 185
„Dziękuję, Wielki Bracie. Ponownie uratowałeś Lily”. Lily mrugnęła do Jeremy’ego swoimi czystymi, szklanymi oczami. „Moja mamusia jest tutaj, więc możesz mnie położyć, Wielki Bracie”.
Jeremy spojrzał na małą dziewczynkę w swoich ramionach, a na jego zimnej twarzy pojawił się delikatny uśmiech. „Masz na imię Lily?”
„Tak...” Lily skinęła posłusznie głową, ale wkrótce zmarszczyła swoje śliczne, małe brwi, po czym pokręciła głową. „Tylko mamusia nazywa mnie Lily, ale tata tak do mnie nie mówi”.