Rozdział 652 Zdrada matki
*Selena*
„Uważaj na słowa, mamo. Mówisz o swojej Lunie” – warknął Zander, a jego ton był przepełniony powściągliwą furią. Nie byłam zaskoczona. Mógł być nieświadomym alfą, ślepym na prawdę szczeniaka, którego nosiłam, ale jego miłość do mnie była niezachwiana. Nawet jeśli zapomniał o naszej dawnej miłości, wiedziałam, że jego serce wciąż bije dla mnie – nigdy w to nie wątpiłam.
„Ona nie jest naszą Luną, Zanderze” – warknęła jego matka, jej pogarda była ostra i nieustępliwa. „Ona cię wykorzystuje – wspina się na szczyt, by zdobyć pozycję Luny, najpotężniejszej sfory na Północy i Królowej wilkołaków. Ale tak naprawdę, to nic więcej niż chciwa, samolubna suka nosząca bękarta”.