Rozdział 570 Fałszywe obligacje
*Damon
„Witaj w domu, Seleno. To miejsce w końcu wydaje się kompletne, skoro tu jesteś. Moje życie było niekompletne bez ciebie, a to miejsce wydawało się puste pod twoją nieobecność” – powiedziałam, wchodząc razem do zamku, trzymając dłoń mojej ukochanej. „Dziękuję, że mnie przyjęłaś”.
Byłem przeszczęśliwy, że w końcu była tutaj ze mną. Chociaż jasna i pełna życia Selena, którą poznałem po raz pierwszy, wydawała się zagubiona, wiedziałem, że to tylko kwestia czasu, zanim przystosuje się do tego miejsca i odzyska ducha.