Rozdział 454 Miłość w wannie. Punkt widzenia Sary.
Następny poranek nadszedł z zapierającym dech w piersiach wschodem słońca. Poruszyłam się w ramionach Alexa, czując jego pocieszającą obecność.
Powoli otworzyłam oczy, by ujrzeć widok najprzystojniejszej twarzy leżącej przede mną. Nie mogłam oprzeć się chęci obdarowania go uczuciem. Pochyliłam się i złożyłam delikatne pocałunki na obu jego zamkniętych oczach, zanim dałam mu słodkiego całusa w usta.
Ostrożnie uwolniłam się z jego mocnego uścisku, ziewnęłam szeroko i rozciągnęłam ramiona, czując jak przyjemne poranne powietrze wypełnia moje płuca.