Rozdział 144 Okrutne odsłonięcie
Mia powoli otworzyła oczy, jej głowa wciąż wirowała. Zacisnęła je, marszcząc brwi, a następnie mrugnęła kilka razy, zanim jej otoczenie stało się wyraźne. Pomieszczenie było słabo oświetlone, przypominało magazyn wypełniony starymi, nieużywanymi przedmiotami, a dziwny, stęchły zapach sprawił, że się skrzywiła. Jak się tu znalazła? Jej zamglony umysł walczył o poskładanie w całość wydarzeń, które doprowadziły do utraty przytomności.
Była na konferencji prasowej, gdy Alexander nagle wyszedł z powodu nagłego wypadku w jednej ze swoich fabryk. Niedługo potem na zewnątrz rozległy się strzały, a zamaskowani mężczyźni z zasłoniętymi twarzami wpadli do hali, w której odbywała się konferencja prasowa.
Mia instynktownie podeszła bliżej matki, trzymając ją za rękę w geście obronnym, ale zanim mogła cokolwiek zrobić, z przerażeniem patrzyła, jak ochroniarze zostali zastrzeleni, a ich ciała zapadły się w kałuże krwi na podłodze. Nagle salę wypełnił kłąb dymu, a odgłos kaszlu zmieszał się z przerażonymi krzykami tłumu. Mia i jej matka również zaczęły kaszleć, próbując zasłonić twarze, ale dym szybko je przytłoczył. Wszystko pociemniało, zanim Mia mogła cokolwiek zrobić lub zrozumieć, kim byli napastnicy.